Jest tylko jeden ratunek dla zmęczonej duszy - miłość do ...
Jest tylko jeden ratunek dla zmęczonej duszy - miłość do drugiego człowieka.
‒ A jak wytłumaczysz to, że potrzebowała aż pięciu lat, żeby uświadomić sobie, że ty jesteś mężczyzną jej życia?
‒ Bo człowiek boi się silnych uczuć innych ludzi. Bo życie jest skomplikowane i często igra z nami, przysyłając nam dobrą osobę w złym momencie.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choć przez życie stąpamy nieostrożnie, mimo, że jest znamione przejście jednokrotne.
MiłośćMiłość to dwie samotności, które spotykają się i wspierają.
MiłośćNasza miłość zaczyna się we własnym domu i niemal zawsze kończy się tam, gdzie się zaczęła.
MiłośćLudzie, z którymi coś nas kiedyś łączyło, nie pozwalają nam odejść i żebyśmy nie wiem, jak bardzo próbowali, nie wyplączemy się z tego, nie uwolnimy. Może po pewnym czasie przestajemy po prostu próbować.
MiłośćTo, co prawdziwe jest w stanie przetrwać wszystko, sztuczne i tak prędzej czy później się rozleci.
Miłość
Nie mylić miłości z zakochaniem. Zakochanie
to jest reakcja fizjologiczna, jak erekcja. To się
po prostu zdarza, czasem samo z siebie.
Jak ktoś nie chce, żeby się zdarzyło, to
ucieknie na czas, jasne. A miłość to nie
jest uczucie, to postawa względem drugiego
człowieka i seria decyzji, jakie się podejmuje.
Miłości się nie czuje, tylko się nią żyje. Kocham
swoją żonę, bo kiedyś tak zdecydowałem:
"Będę kochał właśnie ciebie".
Uważam, że miłość może zmienić
nas nie do poznania, stajemy się chorymi z miłości bezbronnymi głupcami o zapalonym spojrzeniu.
Właśnie to się robi, gdy się kogoś kocha: walczy się o niego i goni się go, kiedy się wie, że nas potrzebuje. Pomaga mu się toczyć walkę z samym sobą i nigdy nie zostawia, nawet jeśli sam już spisał się na straty.
MiłośćAle co można poradzić, skoro miłość to uczucie, nad którym nie da się zapanować?
Miłość