Żołędzie pełne i białe, przyszłe ...

 Parasol noś i przy pogodzie.

 Dzięciołowi własny nos nie przeszkadza.

 W sierpniu mgły w górach? mroźne gody kiedy mgły w dolinach? dla pogody.

 Nie każde ziele pachnie.

 Artysta jest źródłem dzieła. Dzieło jest źródłem artysty.

 Jak kota nie ma, to myszy biegają.

 Czy od echa można oczekiwać czegoś oryginalnego?

 Czasem luty ostro kuty, czasem w luty same pluty.

 Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd.

 Desperado, konia – który, jak sądziłem, wygra derby
i sprawi, że będę sławny nie tylko jako gangster – kupiłem, gdy był jeszcze źrebakiem. Nie uczono go, jak się ścigać, ale już potrafił fruwać po trawie. Miał dobry instynkt. Nie lubił innych koni. Nie chcesz towarzyskiego konia. Takie pozostają w peletonie. Chcesz konia, który lubi biec na czele, przed wszystkimi innymi. Desperado był zabójcą. Nazwałem go Desperado, bo w jego oczach widziałem samego siebie.