Jesteś surowym rodzicem? Twoje wychowanie może doprowadzić do depresji u dziecka

Według nowych badań wpływ na to, czy dziecko może zachorować na depresję mają nie tylko geny, ale sposób wychowania. Surowe rodzicielstwo może wywołać poważne konsekwencje.

Chociaż wielu rodziców podchodzi do rodzicielstwa świadomie i zdaje sobie sprawę, że agresja, przemoc w tym zarówno psychiczna, jak i fizyczna jest niewskazana i może mieć drastyczny wpływ na dziecko także w jego przyszłości, niestety wciąż są osoby, które uważają, że „klaps” czy uderzenie dziecka pasem za karę, jest właściwe. Niektórzy rodzice są wręcz przekonani, że wychowywanie tzw. "twardą ręką" sprawi, że dziecko będzie znało zasady i wyrośnie na wartościowego człowieka.

Nie da się ukryć, że każde dziecko potrzebuje blisko i czułości, a surowe rodzicielstwo może nieść ze sobą poważne konsekwencje.

Zobacz także: 9 objawów, które można dostrzec u osoby cierpiącej na depresję

Surowe rodzicielstwo a depresja

Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Lowanium surowe wychowywanie dzieci, wpisuje depresję w ich geny.

Odkryliśmy, że wychowanie dzieci postrzegane przez nie jako surowe, z cielesnymi karami i psychologicznymi manipulacjami, może wprowadzić do genomu dodatkowe instrukcje odnośnie tego, w jaki sposób różne geny są odczytywane. Zauważyliśmy wskazówki mówiące, że zmiany te mogą predysponować dziecko do depresji. Nie widać tego w takim stopniu u dzieci wychowujących się w rodzinach pełnych wsparcia –mówi dr Evelien Van Assche Van Assche, współautorka badania

Naukowcy poddali badaniom geny nastolatków w wieku 12-16 lat. U 21 osób, które wychowywały się w domu pełnym wsparcia, a także u 23 nastolatków, które doświadczyły przemocy, wyraźnie widać w badaniu, że w wielu z 450 tys. lokalizacji w genomie, dało się zauważyć silniejszą metylację. Prościej mówiąc, oznacza ona obecność zmian chemicznych, które nie mają wpływu na geny, jednak wpływają na ich aktywność. Naukowcy ich nasilenie powiązali z podniesionym ryzykiem depresji.

Nasze podejście oparliśmy na wcześniejszych badaniach z udziałem identycznych bliźniąt. Dwie niezależne grupy naukowców odkryły, że u bliźniaków ze zdiagnozowaną ciężką depresją można wykryć silniejszą metylację DNA w tych setkach tysięcy badanych punktów, w porównaniu do bliźniaków zdrowych – wyjaśnia dr Van Assche

Według badań jasno zatem wynika, że przemoc i agresja w wychowaniu dziecka może skutkować u niego depresją. Warto jednak dodać, że nie tylko przemocowe wychowanie. Silny stres może nieść podobne konsekwencje.

W badaniu tym sprawdziliśmy rolę surowego rodzicielstwa, ale prawdopodobnie, każdy znaczący stres będzie prowadził do tego typu zmian w metylacji DNA. Oznacza to, że ogólnie patrząc, pełne stresu dzieciństwo może prowadzić do predyspozycji do rozwoju depresji w późniejszym życiu poprzez zmiany w odczytywaniu DNA. Wyniki te jednak będą jeszcze musiały zostać potwierdzone na większej próbie – dodaje naukowiec

Udostępnij: