Związki zawodowe - mechanizm transmisyjnymiędzy ...

 Kiedy poszedłem do szkoły, pytali mnie, czym chcę być, gdy dorosnę. Odpowiedziałem: 'szczęśliwy'. Powiedzieli mi, że nie rozumiem zadania, a ja im, że oni nie rozumieją życia.

 Kiedy byłem mały, moja mama powiedziała mi, że szczęście to klucz do życia. Kiedy poszedłem do szkoły, poprosili mnie, żeby napisać, czym chcę być, gdy dorosnę. Napisałem 'szczęśliwy'. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem zadania, a ja powiedziałem im, że oni nie zrozumieją życia.

 Odkąd weszłam w świat prawdziwego cierpienia, przestałam narzekać. Cieszę się z tego, że mam ręce i nogi. Wcześniej nie wiedziałam, że jest to powód do szczęścia. Zostałam wyróżniona przez los wobec tylu pokrzywdzonych i jestem im coś winna.

 jeśli czegoś nie spróbujesz to nigdy nie dowiesz się czy było warto

 Opracowanie budżetu państwato sztuka równomiernego rozłożenia rozczarowań.

 Z właściwą osobą każda chwila jest magiczna.

 Pytanie:
- Który cmentarz jest większy, ten w Szczecinie, czy ten w Berlinie?
Odpowiedź:
- Trzeba renament zrobić.

 Łatwiej uwolnić się z więzienia tyrana, niż z pęt idei.

 Jeden pocałunek mężczyzny może złamać całe życie kobiety.

 Zaczynasz, od zera. A, do czego dojdziesz zależy wyłącznie od Ciebie. Więc, zapierdalaj ile masz siły.