Mężczyzna zwrócił się z nietypową prośbą do dziewczyny po randce. Wywołało to oburzenie!

Nie wszystkie randki kończą się związkiem i miłością do grobowej deski. Przekonała się o tym pewna tiktokerka, która pochwaliła się w sieci konwersacją z mężczyzną, z którym kiedyś się spotkała. Po dwóch miesiącach zwrócił się do niej z wyjątkowo nietypową prośbą.

    Temat płacenia za siebie na randce od dawna wzbudza skrajne emocje. Cześć osób wciąż jest zdania, że to mężczyzna powinien regulować rachunek, część wychodzi z założenia, żeby płacić równo po połowie, a jeszcze inni sądzą, że każdy płaci za to, co sam zjadł, czy wypił. Temat jest dyskusyjny i oczywiście każdy może mieć w tej kwestii swoje zdanie.

    Nie da się jednak ukryć, że całkiem nietypowa historia spotkała pewną Tiktokerkę o imieniu Adele. Dziewczyna pokazała na swoim profili treść konwersacji z mężczyzną, z którym łącznie była na dwóch randkach i ostatecznie ich relacja nie przerodził się w nic głębszego.

    Zobacz także: Dlaczego pary ze stażem się nie całują? Eksperci tłumaczą, co dają namiętne pocałunki

    Po kilku tygodniach mężczyzna zdecydował się odezwać do Adele i poprosił, aby ta zwróciła mu pieniądze, które wydał na randce.

    Hej Adele, co słychać? Zrobiłem bilans swoich wydatków i zobaczyłem, że to ja płaciłem za nasze randki – łącznie wyszło około 110 euro. Nie krępuj się wysłać mi pieniądze na mojego paypala.

    Filmik, na którym kobieta pokazała, że po ponad dwóch miesiącach mężczyzna zdążał zwrotu pieniędzy, stał się hitem sieci. Pod nagraniem pojawiło się setki komentarzy oburzonych internautów, którzy nie dowierzali w to, co widzą.

    Nie ma mowy, żebyście spotykały się z mężczyznami, którzy tak do was mówią

    Jak mu nie wstyd? – komentowali

    Na tym jednak nie koniec. Kobieta pokazała swoim obserwatorom dalszą część rozmowy z niedoszłym adoratorem. Adele zapytała, czy to nie żart, że zwrócił się do niej o zwrot pieniędzy po tak długim czasie. Mężczyzna odparł, że nie, gdyż jego zdaniem na randce powinny płacić zawsze dwie osoby, a po podsumowaniu finansów nie spodziewał się, że wydał tak sporo.

    Udostępnij: