27 lutego rolnicy, którzy protestują już od paru tygodni pojawili się w Warszawie. Tam też doszło do spotkania i rozmów z przedstawicielami rządu. Rolnicy nie uzyskali żadnych konkretnych rozwiązań. Stąd zapowiedź kolejnego strajku, który już w najbliższych dniach ma zostać ponownie przeprowadzony w Warszawie. Kiedy planowany jest protest? Jakie deklaracje w tej sprawie złożyli rolnicy?
Szczepan Wójcik, który jest organizatorem strajku powiedział „teraz nie mamy nic”. Z informacji jakie przekazał wynika, że rolnicy tak szybko nie odpuszczą. Zapowiadają kolejny protest, który ma być jeszcze większy niż te dotychczasowe. Planowany jest on na 6 marca 2024 roku.
Nieudane rozmowy z rządem
Jak przekazał Szczepan Wójcik, organizator strajków rolników, w rozmowach przeprowadzonych z rządzącymi nie doszło do ustalenia żadnych konkretnych rozwiązań.
Weszliśmy z nadzieją, że dostaniemy cokolwiek "żywego", że będziemy mogli wyjść do ludzi i powiedzieć, że coś załatwiliśmy – mówił Szczepan Wójcik
Rozmowy stanęły na tym, że rząd złożył obietnice, że do 7 marca przedstawi konkrety. Na ten moment nie padły żadne rozwiązania.
Jak mówi organizator strajku:
Teraz nie mamy nic – przekazał Szczepan Wójcik
Wójcik zapewnił również, że w związku z tym, że rolnicy nie otrzymali wsparcia ze strony rządu, strajki będą nadal trwały. A kolejny został zapowiedziany już na 6 marca.
Strajki nadal będą trwały. 6 marca znowu spotykamy się w Warszawie. Dalej blokujemy Polskę, nie zejdziemy z barykad. Niestety – przekazał Szczepan Wójcik po rozmowach w KPRM
Brak wsparcia ze strony rządzących
W rozmowie z Polsat News, Wójcik mówił, że jest rozczarowany rozmowami, które zostały przeprowadzone.
Spotkanie dobyło się z Janem Grabcem, który reprezentował rząd, z jego strony nie padły żadne konkrety, które wskazywałyby na okazanie jakiegokolwiek wsparcia ze strony rządzącej dla rolników.
Nie chodzi tylko o to, żeby rozmawiać i się spotykać. Oczekujemy od rządu wsparcia. Jedyny konkret był taki, że do 7 marca postara się przygotować kolejne rozmowy. Pan minister miły człowiek, ale my potrzebujemy konkretnych dat i wyznaczenia kierunków działać - wypowiedź Szczepana Wójcika
W przeprowadzonym spotkaniu nie doszło do ustalenia konkretnych kierunków działań, nie ustalono żadnej linii porozumienia w tej kwestii.
To zmusza protestujących rolników do podjęcia kolejnych blokad, mających na celu dążenie do zniesienia postulatów założonych w Zielonym Ładzie.
ZOBACZ TAKŻE: Dodatkowe dwa dni wolnego od pracy? Wielki Piatek i Wigilia bedą niepracujące?
Organizator strajków zapowiedział, iż nieotrzymanie wsparcia, ani konkretnych działań zmusza do ponownego protestu, który ma się odbyć 6 marca, a blokady obejmą przejścia graniczne, drogi i autostrady.
Nie doszło do żadnego porozumienia. Rolnicy dalej będą walczyć o swoje postulaty. 6 marca znów zjawimy się w Warszawie. Do tej pory dalej będą blokowane przejścia graniczne, drogi i autostrady. Miejsce rolników nie jest na ulicy, tylko na wsi i w gospodarstwach. Skoro nasze postulaty spełnione nie są, to nasze miejsce musi być niestety tutaj - zapowiedział Wójcik.
Czy tym razem uda się osiągnąć możliwie najlepsze rozwiązania dla protestujących?