Zbliżający się sezon zimowy 2025/26 może rozczarować miłośników białych krajobrazów i siarczystych mrozów. Najnowsze prognozy pochodzące z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych (ECMWF) wskazują na nietypowo łagodne warunki pogodowe w Polsce i w wielu częściach Europy.
- Jesień nie zaskoczy ciepłem
- Grudzień, styczeń i luty zdominują wyże
- Zima łagodniejsza niż zwykle – co to oznacza dla Polski?
Jesień nie zaskoczy ciepłem
Początek października przyniósł zmianę w prognozach. Choć wcześniejsze przewidywania sugerowały "babie lato" i przyjemne temperatury, obecne dane wskazują na chłodniejsze i bardziej pochmurne dni. Temperatury mają utrzymywać się w normie lub lekko poniżej średniej wieloletniej.
- Pierwsza połowa października: temperatury do 15°C.
- Druga połowa miesiąca: często poniżej 10°C.
- Średnia dobowa temperatura: 6–8°C – oznaka zaawansowanej jesieni.
- Opady: większe niż wcześniej zakładano – wilgotny tydzień 6–12 października może przynieść nawet dwukrotność normy opadowej.
Grudzień, styczeń i luty zdominują wyże
Najważniejszy okres zimy – od grudnia do lutego – nie przyniesie typowych zimowych niżów atlantyckich, które zwykle odpowiadają za dynamiczną pogodę, śnieg i wichury. Zamiast tego modele przewidują:
- Dominację antycyklonów, czyli rozległych układów wysokiego ciśnienia,
- Największy wpływ tych układów w grudniu i styczniu, także nad Polską,
- Stopniowe osłabienie antycyklonów w lutym.
Taki rozkład ciśnienia oznacza stabilniejszą pogodę, mniej opadów i brak znaczących fal mrozów.
Zima łagodniejsza niż zwykle – co to oznacza dla Polski?
Dane z ECMWF pokazują, że temperatury zimą 2025/26 będą wyższe niż norma wieloletnia:
- Wschód i północ Polski: średnio o ok. 1°C cieplej,
- Zachód i południe kraju: 0,5–1°C powyżej normy.
Oznacza to, że zima może przypominać bardziej przedłużoną jesień niż prawdziwy sezon zimowy. Szanse na śnieżne święta czy długotrwałe mrozy są raczej niewielkie.
Źródło zdjęć: Canva