
Inspiracje:

Marzę o czymś bardzo prostym, o czymś zbliżonym do najprostszych gmin chrześcijańskich w pierwszych wiekach Kościoła... Jakieś kilka dusz zgromadzonych, żeby prowadzić życie nazaretańskie, żyć z praw rąk jak Święta Rodzina, praktykować cnoty nazaretańskie kontemplując Jezusa... mała rodzina, małe ognisko zakonne, maleńkie, najprostsze.

Nieszczęsny, kto się tak od Chrystusa odwrócił, że już nie może być dostrzeżony. Bo chociaż by i z daleka iść za Zbawcą - to też coś znaczy.

Zaropiałe oczy Boga będą uzdrowione.

Droga do Boga jest zawsze błogosławieństwem, ucieczka przed Bogiem jest zawsze przekleństwem, jest ucieczką przed własnym szczęściem.

Obraża niebo podła i nieufna tłuszcza,Co wzywa Boga, lecz się na Boga nie spuszcza.

Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.

Sukces nie jest żadnym z imion Bożych.

Bóg, Honor, Ojczyzna.

"Religia dla ludzi z tego świata jest jak buty. Wypada je nosić, ale nikt nie spali cię na stosie za chodzenie boso. Każdy ma inne. Oprócz ulubionych warto mieć kilka w zanadrzu na gorszą pogodę. Na przykład kiedy bóg piorunów będzie miał zły humor. "

Nasze czasy są głodne Bożego Słowa. Słowo ludzkie naciera na współczesnego człowieka w nadmiarze, wprost go zasypuje. Dlatego służenie Bogu i Jego Słowu jest dziś najważniejszą służbą, jaką można wyświadczyć człowiekowi naszych dni.