Przewidywania poetówsą zapomnianymi przygodami Boga.
Przewidywania poetówsą zapomnianymi przygodami Boga.
To co my nazywamy przypadkiem, jest być może logiką Bożą.
Bóg nie jest obecny tylko w kościołach, jest w każdym miejscu. Możemy Go zobaczyć tylko wtedy, gdy zachowujemy otwarte serce i umysł.
Bóg daje ci to, co jest istotnie ważne dla twojego uczłowieczenia, dla twojego dobra a nie dla twojego porażki czy upadku. Dlatego czasem trzeba zrozumieć, że to, co dostajemy od Boga jest dla nas najważniejsze.
Bóg myśli w geniuszach, marzy w poetach - a w pozostałych ludziach śpi.
Kto obłudnie wobec Pana postępuje, jest jak okręt w czasie burzy.
Nikt nie potrzebuje bronić czy zdobywać grobu Chrystusa, który stał się kolebką Kościoła: ten grób jest pusty. Żyjący Chrystus idzie przed nami do Galilei, na wszystkich drogach życia.
Bóg nie jest człowiekiem, żeby miał kłamać, ani synem człowieka, żeby miał żałować. Czyż On coś mówi, a potem tego nie spełnia? Albo coś obiecuje, a nie wypełnia?
Bóg nas nie opuszcza, nawet jeśli my Go opuścimy. Jego miłość jest tak bezgraniczna, że zawsze czeka na nasz powrót, gotów przyjąć nas z otwartymi ramionami, obojętnie jak długa była nasza nieobecność.
„Nigdy” to słowo, którego słucha Bóg, kiedy chce się pośmiać.
Gdyby ciało było nikczemne, Pan Bóg nie przewidziałby dla niego zmartwychwstania.