Chrześcijanie powinni mieć - owszem ...
Chrześcijanie powinni mieć - owszem - czyste serca, ale nie mogą przejść przez świat z czystymi rękami.
Bóg jest miłością, a ten, kto przebywa w miłości, przebywa w Bogu, a Bóg w nim.
Nie ma takiej ludzkiej rzeczywistości, której człowiek nie mógłby zepsuć, której nie psujemy przez nasz egoizm. Modlitwa też temu podlega.
Pan zna zamysły ludzkie: że są one marnością.
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
Bóg, który jest jako Bóg nie jest dla mnie Bóg. Bóg jest Bóg, jeśli jest tak piękny jak nałóg. Bóg jest piękny. Czysty zmysłowy nałóg. Otwiera nowe możliwości, które są wieczne. To właśnie jest Bóg.
Bóg może uczynić w naszym kierunku tysiąc kroków, ale ten jeden w Jego kierunku - ten musimy zrobić sami.
Istnieje potężny język - milczenie. Istnieje pojęcie "niemówienia", które nie jest wcale brakiem informacji. Jest aktem opozycji wobec świata. Negacja przez milczenie zewnętrzne nie jest nieobecnością. Jest alternatywą, czasem zaprzeczeniem. Jest monologiem z kimś. Niekiedy z Bogiem. A więc jest to milczenie znaczące.
Chrystus - kiedy chciał wychowywać ludzi - stał się człowiekiem. Jeżeli chcemy wychowywać dzieci, to musimy się stać także dziećmi.
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak powiedzieli też niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem Jego rasy.
Nie ma miłości bez cierpienia, tak jak nie ma życia bez bólu. Bóg nas nie stworzył dla ziemskiego raju, ale dla niebiańskiego.