Krzyż nie byłby krzyżem, gdyby ...
Krzyż nie byłby krzyżem, gdyby przestał przytłaczać.
Kościół nasz powinien się świecić w nas, a nie w naszych słowach.
Życie Jezusa to nie żadne widowisko - to orędzie.
Kluczem do chrześcijańskiej koncepcji nauki jest uprzytomnienie sobie, że modlitwa polega na uwadze, że jest zwróceniem całej uwagi, do jakiej dusza jest zdolna, w kierunku Boga. Jakość uwagi stanowi w dużym stopniu o jakości modlitwy. Żar serca nie nadrobi braku uwagi.
To nie nasze zadanie dyktować Bogu, jak On ma rządzić światem.
Ludzie są ślepi i nieuświadomieni, ponieważ nikt im nie powiedział, jak ważne jest Słowo Boże.
Wmyśleć się w znak krzyża,który jest znakiem chrześcijaństwa:korzenie jego tkwią w ziemi,a ramiona obejmują całość stworzenia,by unieść je w górę, do Nieba.
Bóg jest, a mimo to ludzie sądzą, że trzeba
Go nadal szukać, bo trudno im się pogodzić
z tym, że życie jest aktem wiary.
Bóg sam może świat zniszczyć i drugi raz wystawić,A bez naszej pomocy nie może nas zbawić.
Matka Boża znalazła miejsce we wszystkich zakamarkach polskiego chrześcijaństwa. Jej Obraz Jasnogórski stał się jakby znakiem rozpoznawczym. Po tym obrazie rozpoznajemy siebie w dalekim świecie, na różnych emigracjach.
Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa.