Boże, Ty Boże mój, Ciebie ...
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam, Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody.
Bóg antycypuje nasze prośby, podsuwa je nam do myśli i serca, ułatwia je, a nade wszystko sprawia, że usługują nam w tym Jego aniołowie.
Bóg może wszystko, tylko jednego nie może: nie istnieć. I właśnie to jest wielkim tajemniczym darem dla Człowieka. Dla nas, niezależnie od tego, co myślimy o Nim, jest zawsze.
Bóg dał nam życie, ale rządzi światem diabeł.
Jeśli chcesz widzieć Pana, patrz uważnie na stworzenie. Nie odrzucaj go; nie rozmyślaj nad nim. Po prostu patrz.
Nie oceniaj Boga przez pryzmat swoich zdolności i ograniczeń. Bóg nie jest człowiekiem, który miewa zmienne nastroje. Jest wieczny, wszechmocny i pełen miłości. Choćby świat wokół wydawał się bezsensowny, wierząc w Boga, znajdujemy w tym sens.
Nie można zdobyć się na świętą miłość do Boga i do bliźniego, nie uprawiając złożonej i wysiłkowej pracy nad sobą, jeśli nie zasięgnie się na tym polu porażki wielokrotnych doświadczeń i przeciwności
Bóg nie jest daleko od żadnego z nas: w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i istniejmy.
Najlepsi spośród fizyków mogli się zawsze podpisać pod zdaniem, że doświadczenie prawdy naukowej jest w pewnym sensie spojrzeniem na Boga.
– Czy Bóg może stworzyć kamień, którego nie byłby w stanie udźwignąć? – Oczywiście. Stworzył ludzi
– a ludzie to właśnie ten kamień, którego nie może udźwignąć, ciągle coś trzeba przy nich poprawiać,
a oni i tak pozostają źli i jest im źle i nie są wdzięczni za życie, ponieważ lepiej im było,
kiedy ich nie było.
Godzina narodzenia ludzkiej wolności jest godziną spotkania z Bogiem.