Jezus Chrystus jest tłumaczeniem Boga ...
Jezus Chrystus jest tłumaczeniem Boga na "język człowieczy".
Kiedy Bóg orzeka, jest zrozumiały jak piorun, który nie wybiera ani miejsc, ani momentów, jasno pokazuje, które drzewo ma upaść, i nawet jeśli jest to drzewo najbardziej owocujące, roznosi swój głos po całym świecie, pokazując, że nie ma nic beznadziejnego dla Boga, nawet rzeczy, które wydają się niemożliwe.
Kościół jest zmordowanym, zakurzonym pielgrzymem przez pustynię.
To prawda, że o Bogu mówić trudno, ale tym bardziej nie można o Nim milczeć.
Bóg pozwala nam cierpieć, bo nie może zrobić nic lepszego. Przy pomocy przenikliwych cierpień przygotowuje nas na wyższe przeznaczenie.
Cierpienie jest jak dźwięk dzwonka, który wzywa do modlitwy.
Zawsze pytają mnie, co się stanie, jeśli umrę, a okaże się, że Bóg nie istnieje. A ja im odpowiadam, że co się stanie, jeśli umrą, a okaże się, że Bóg istnieje?
Bóg jest niewyobrażenie wielki, a jednak stooping, aby spytać o mnie i cię. Dzieli nasz ból i dotyka nasze miejsca łzami. Jest mocny, aby uratować, ale delikatny, jak go dotknąłem. Duży na tyle, aby być wszędzie na raz, mały na tyle, aby mieszkać w sercu.
Świat Boży pracuje w spokoju i ciszy.
Pustynia, tak w sensie dosłownym jak i przenośnym pozostawia człowiekowi wybór tylko między dwoma absolutami: Bogiem i Jego przeciwnikiem.
Pokora i wstyd po uczynionym grzechudaleko są milsze Boguniż pycha po spełnieniu dobrego uczynku.