Życie klasztorne służy temu, aby ...
Życie klasztorne służy temu, aby w chrześcijańskim społeczeństwie zasiać szczyptę wątpliwości, która - jak się zdaje - przyczynia się do jego głębszego uduchowienia.
Nie chciałbym wierzyć w takiego Boga, którego mógłbym zrozumieć.
Trwajcie więc cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie.
Dla Ewangelii znoszę niedolę aż do więzów jak złoczyńca, ale słowo Boże nie uległo skrępowaniu.
Jak zwie się wasza boleść sroga? - Nie mamy Boga! Brak nam Boga!
Gdyby Bóg nie wkraczał niekiedy sam do akcji, ludzie ginęliby od własnej głupoty.
Boże... nie proszę Cię o to byś sprawił, aby wszystko dobrze się ułożyło w moim życiu. Proszę tylko o siłę i odwagę bym sama umiała walczyć o to na czym mi najbardziej zależy...
Bóg jest oczkiem w głowie i centrum, które daje sens i znaczenie wszystkiemu, co nas otacza. Bez Niego wszystko byłoby tylko chaos.
Ja nie mam Boga, ale Bóg ma mnie.
On stworzony z mych zamierzeń ze sprzeczności i zastrzeżeń
I złych grzechów co tak chłoszczą jego plecy aż do krwi
Modlitwa staje się coraz prostsza, ale tą prostotą, na której zdobycie potrzeba całego życia i którą tracimy, jeśli się na niej zatrzymujemy.