
Odwagi, Kościele, uwzględniaj współczesne realia!
Odwagi, Kościele, uwzględniaj współczesne realia!
Żaden bóg nie zdoła pomóc ludziom,
jeśli ci sami nie zechcą się zmienić.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, a wielkość Jego niezgłębiona.
Jak długo istnieć będzie świat, chrześcijanin musi wciąż poszukiwać postępu i nowych udoskonaleń, większej sprawiedliwości i braterstwa na ziemi, głębszej i pełniejszej realizacji Ewangelii tu, na ziemi. Nigdy nie wolno mu spocząć. Nieustannym obowiązkiem jest czynić więcej.
Nikt nie może mówić o modlitwie, jeśli się nie modli. Jeśli zaś się modli, nie czuje potrzeby o niej mówić.
Kto wierzy w Boga, ma lżej: może się przynajmniej przed kimś wyżalić.
Bóg zaprzęga do swego pługa również złe siły i nimi orze swoją rolę.
Dzięki spowiedzi jest w nas Bóg, który musiał odejść, gdy był grzech. Bóg wraca w każdej spowiedzi, w każdym akcie miłości.
Pan Bóg nigdy nie opuszcza swojego stworzenia. To raczej człowiek porzuca swojego Stwórcę.
Unikajmy troskliwie wszelkiego rodzaju kłamstwa. Są wprawdzie kłamstwa lekkie: na przykład skłamać, aby ocalić życie bliźniemu swemu. Wszelako ponieważ powiedziane jest w Piśmie Świętym: Ks. Mądrości 1, 11 tudzież Ps 5, 5-6; nie masz żadnej wątpliwości, że każdy chrześcijanin, który pragnie przyjść do doskonałości, unikać powinien owych kłamstw usłużnych, stronić troskliwie od wszelkiego rodzaju skrytości, nawet w przypadku, o którym wspomnieliśmy, z obawy, iżby chcąc ocalić życie doczesne bliźniego, nie zaszkodzić dobru żywota duchownego
Jeżeli nie ma Boga, to wszystko jest dozwolone.