
Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po ...
Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po to żeby go tam szukać.
Gdy się patrzy przez pryzmat Boży, nie widzi się przypadków.
Bóg nie jest obiektem refleksji, ale serca. Kto pragnie naprawdę go poznać, niech nie analizuje, ale niech kocha. Bóg nie jest obiektem naszych rozważań filozoficznych, ale miłości serca
Bóg polecił czasowi, aby niósł pocieszenie nieszczęśliwym.
Świętość to dobrowolne i zupełne wybranie Boga w nieustającym akcie miłości i konsekwentne pełnienie Jego woli całym swym życiem, w każdej chwili.
Bóg jest gdzie indziej, a nie tam, gdzie go szukamy, a tam gdzie go nie szukamy, tam jest. Pytanie nie brzmi gdzie jest Bóg, ale gdzie nie ma Boga.
To, co jest modlitwą,ukrywa się głęboko w naszej duszyi znane jest tylko Bogu;niekoniecznie wyraża się w słowachlub w innych znakach...
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
Modlitwa nigdy nie będzie przeżytkiem. Jest to bowiem ten rodzaj nawiązywania łączności, który nie jest naszą własnością.
Bóg jest najwyższą istotą, najwyższym dobrodziejstwem, najwyższym ojcem, najwyższym naukowcem, najwyższym zachowawcą. Każdy powinien odnaleźć zadowolenie w tej prawdzie o Bogu.
Nie drwij z cudzej religii, ani to ładne, ani grzeczne, ani... bezpieczne.