Nie ma takiego nieszczęścia, jakiego człowiek nie ściągnąłby na siebie ...
Nie ma takiego
nieszczęścia, jakiego
człowiek nie ściągnąłby
na siebie przez własny
upór i przekorę.
Ból jest nieuchronnym, aczkolwiek niepożądanym towarzyszem naszego życia. Możemy go ignorować, ukrywać, ale nigdy nie zdołamy go całkowicie usunąć. Ból przypomina nam o naszej kruchości, o tym, że jesteśmy tylko ludźmi. Jest ostrym przypomnieniem, że życie, choć piękne, jest też pełne trudności, wyzwań i upadków.
W życiu masz dwa wyjścia: albo walczysz o swoje, albo patrzysz jak przestaje być Twoje.
Ból to siła. Ból transformuje. Ból podnosi. Ból wyzwala energię. Ból... szlifuje diament. Bez bólu jest się nikim. Ból przecież, to najwłaściwszy sposob na życie.
Ból nie jest niczym gorszym od szczęścia. To tylko inny rodzaj uczucia. Jeśli potrafisz zrozumieć ból, potrafisz zrozumieć siebie
Ból to jedyna rzecz, która jest rzeczywista. Ból oznacza, że coś się dzieje, coś się zmienia. Ból to prawda, jakiej nie da się zanegować.
Ból jest nieuniknionym warunkiem istnienia; jego odczucie jest zależne od nas samych, nie od przyczyn, które go wywołują.
Ból nigdy nie jest bez sensu. Jest wyłącznie kwestią czasu, zanim zrozumiesz, po co on był. Ból przypomina nam, że jeszcze żyjemy.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Zrozumienie, ze własne cierpienie jest wynikiem naszych myśli jest pierwszym krokiem do ulgi. Po drugie, możemy wybrać, czy chcemy w nim ugrzęznąć, czy też poszukać rozwiązania.
Ból to jedyna rzecz, która ostrzega nas o niebezpieczeństwie, a jednocześnie nie jest samym niebezpieczeństwem. To ból uczy nas, gdzie nie powinniśmy iść, czego nie powinniśmy robić, na czym nie powinniśmy polegać.
Ból wynika z tego, co już się skończyło, cierpienie z tego, co jeszcze trwa, a dusza cierpi całe swoje życie, bo ze wstydu schowała prawdę przed sobą.