Ból jest nieunikniony, ale cierpienie jest opcją. Nie możemy zawsze kontrolować, co nam się zdarza, ale zawsze mamy wybór, jak na to zareagować.
Każdy człowiek posiada swój cień i tylko od niego zależy czy będzie on dla niego ciemną stroną, czy jego szarość okaże się najjaśniejszym aspektem człowieka. A wtedy on sam staje się cieniem, bo tylko tam istnieje człowieczeństwo.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. To nie nasze rany które sprawiają ból, ale nasze przekonania. Bez cierpienia nie ma szczęścia, bez bólu nie ma radości.
Umiera się na wiele sposobów, jeszcze zanim serce przestanie bić.
Ból to najbardziej wiarygodny dowód na to, że istniejemy, że jesteśmy połączeni ze światem i że nie jesteśmy sami. Posiada w sobie potencjał odkrywać nowe horyzonty istnienia.
Ból jest nieodłącznym elementem ludzkiego doświadczenia. Nie da się go uniknąć, można jedynie nauczyć się go akceptować i zrozumieć, że to właśnie on buduje naszą siłę i charakter. Bez bólu nie byłoby wzrostu, bez bólu nie moglibyśmy docenić prawdziwej radości i spełnienia.
Ból ma dno, z tego dna wstajesz już lekki, z czystym sercem, gotówym do innych, nowych cnót. Ożywiasz do życia.
Czasami ból jest tak wielki, że nie czujesz już nic. Twoja dusza nie czuje bólu, ale samotność, która ją przeszywa, jest zdecydowanie obecna.
Ból, który nie zabija nas od razu, daje nam czas. Czas na adaptację, czas na przyzwyczajenie, czas do zrozumienia. I czas na przygotowanie się do ostatecznego uderzenia.
Łzy zostały nam dane, żeby złagodzić ból. Życie nie zawsze jest łatwe.
