I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Czekam na piątek.
Czas jest jedyną sprawą, której rzeczywistej istoty nie rozumiemy. Ucieka zbyt szybko, kiedy bawimy się bez trosk, a przemieszcza się zbyt powoli, kiedy smucimy się i tęsknimy.
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
Nie ma na świecie nic bardziej elstycznego, ani bardziej bliskiego mężczyźnie, ani bardziej stanowczego niż czas. Dociera do każdego, nie wybiera miejsca, nie oszczędza niczego – zostawia pustynię po bitwie, ziemię po pożarze, serce po miłości.
Czas jest jak rzeka, na której nie można stąpać dwukrotnie. Ciesz się chwilą, która jest, bo nie masz pewności, co przyniesie kolejna.
Nie odkładaj na później tego, co możesz zrobić teraz. Czas jest jak rzeka - nie możesz dotknąć dwukrotnie tej samej wody, ponieważ woda, którą dotknąłeś, już płynie dalej. Nie ma takiej samej wody, nie ma takiego samego momentu.
Czas jest jak rzeka. Nie możesz dotknąć tych samych wód dwa razy, bo woda, której dotknąłeś już przepłynęła. Ciesz się każdym momentem życia.
Rozumiem teraz, że skupienie na przeszłości przynosi smutek, a zbyt duże skupienie na przyszłości pochłania lęk. Tylko życie w prezentach pozwala na prawdziwe szczęście.
Czas krótki, niepewny, świętość daleka, czyń, co czynisz.
