Włóżmy do ust kamienie, od ...
Włóżmy do ust kamienie, od nowa ćwiczmy wymowę.Nagrodą będą słowa twarde i nieruchome.Słowa jak ludzie - z tętnem bijącym w przegubach szyi.Powróćmy do źródeł życia któreśmy zagubili.
Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Nie mamy prawa cieszyć się szczęściem, jeśli nie tworzymy go dokoła nas, podobnie jak nie możemy używać bogactw, których nie wypracowaliśmy.
Najlepiej ze wszystkich mają lekarze: ich sukcesy biegają po świecie, a niepowodzenia są zakopywane w ziemi.
Masz pióro przy sobie?
Chciałbym opisać imiona płaczących nade mną.-
Ojciec w grobie - i matka w grobie - krewni w grobie,
Ona - jak w grobie... Więc nikt po mnie! Wszyscy ze mną!
A szubienica będzie pomnikiem grobowym.
Dlaczego nie miałbym mówić tego, co myślę?
Dlaczego mam ukrywać swoje uczucia,
uśmiechać się i mówić
dokładnie takie same rzeczy, jak wszyscy.
Wilki nie przejmują się tym,
co o nich sądzą barany.
Przypadkowo spotkany człowiek, może
być Twoim błogosławieństwem.
Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła...
Człowiek zawsze ma przesadne wyobrażenie o tym, czego nie zna.
Skoro Ty jesteś dziwna i ja jestem dziwny, to się wspaniale składa, razem zadziwmy świat.