Każdy nosi w sobie dżumę, ...
Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny. I trzeba czuwać nad sobą nieustannie, żeby w chwili roztargnienia nie tchnąć dżumy w twarz drugiego człowieka.
Zobacz ile tracisz, dopiero wtedy możesz coś zyskać.
Możemy uleczyć się z cierpienia tylko przeżywając je do końca.
Gdy ktoś nam uprzykrza życie, zminimalizujmy czas spędzany razem. Lepiej szybko uciąć znajomość niż regularnie pozwalać na dopuszczanie jadu do naszego krwiobiegu.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Po to mam oczy, by samodzielnie oglądać świat, nie potrzebuję pomocy innych.
Społeczeństwo musi koniecznie dowartościować znaczenie pracy i na nowo "wytarować" stosunek między człowiekiem a pracą. Czyż kryzys pracy z jego bólami porodowymi nie jest przypadkiem wołaniem o człowieka jutra?
People ask you for advice byt they only want praiseludzie proszą cię o radę,ale chcą jedynie pochwały.
Włóżmy do ust kamienie, od nowa ćwiczmy wymowę.Nagrodą będą słowa twarde i nieruchome.Słowa jak ludzie - z tętnem bijącym w przegubach szyi.Powróćmy do źródeł życia któreśmy zagubili.
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze.