Człowiek tam wychodzi na jaw, ...
Człowiek tam wychodzi na jaw, gdzie nikną jego własne korzyści.
Za co człowiek na bliźnich tak często uderza.Jak na dzikie zwierzęta? - Bo ma w sobie zwierza.
Dawanie samo w sobie jest doskonałą radością.
Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu.
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
Jestem poszukiwaczem prawdy, spaceruję tam i
z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy.
Mądrym może być tylko ten, kto sam siebie nie uważa za mądrego.
Czasem- mówi Tobias,
obejmując mnie ramieniem-ludzie
po prostu chcą się czuć szczęśliwi, nawet jeśli to złudzenie.
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą.
Człowiek tam wychodzi na jaw, gdzie nikną jego własne korzyści.
Mędrzec zwyczajnych ludzi z rozmowy ocenia a niezwyczajnych mężów poznaje z milczenia.