Człowiek, który w nic nie ...
Człowiek, który w nic nie wierzy, boi się wszystkiego.
Pieniądz jest jak każdy inny wirus: przeżarłszy duszę, w której zagościł, odchodzi w poszukiwaniu świeżej krwi.
Kto sam wyłączy się ze społeczności, ludzie wykluczą bez żalu i bez szczególnej zachęty i jeszcze się postarają, by na zawsze zamknąć mu powrót na wypadek, gdyby się rozmyślił.
Kiedy człowiek odczuwa obrzydzenie do tego, co robi, zaczyna wątpić we wszystko. Przy odrobinie roztropności może to być początkiem dochodzenia do Prawdy.
Jest nam dobrze. Chyba dobrze. Chyba nam.
Gdzie jest człowiek, tam jest i sztuka.
Czasami kłamstwa, zwłaszcza te najgorsze
są niczym flary wystrzelone w ciemność. Ostrzegają przed zbliżającą się katastrofą.
Synowie moi, ja nie chcę, abyście kłamali, ja wolę raczej umrzeć, aniżeli doradzać wam kłamstwa.
Człowiek bardzo się uskarża przy każdym bólu, a tak rzadko się cieszy, gdy go nie czuje...
Prawda jest dziwniejsza od
fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
Kontakt z ludźmi zużywa mnie. Absolutnie nie rozumiem, w jaki sposób ludzie interesu, politycy, handlowcy potrafią spotykać się z tyloma ludźmi i szlag ich nie trafia.