Nikt nie ma przywileju na ...
Nikt nie ma przywileju na nieomylność. Wyznaczając prawa powinien wiedzieć, że podmiotem ich jest człowiek. O tyle są obiektywne, optymalne i obowiązujące o ile są służebne w stosunku do człowieka.
Kto czyta książki, żyje podwójnie.
JA - to ktoś inny.
Obojętność moralna to choroba bardzo kulturalnych ludzi.
Badaj twarze, nie słuchaj tego, co mówią usta...
Przeciw prawom prawdopodobieństwa człowiek
ma do dyspozycji swoją nieobliczalność.
W ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę.
Być może są ludzie, którzy nigdy
nie widzieli krasnoludka - ja im współczuję.
Nic tak nie świadczy o charakterze człowieka, jak
jego pociąg do inteligencji.
Powołując się na obowiązek, można z drugiego człowieka uczynić niewolnika.
Żal, jeśli człowieczeństwo jest tylko cienką powłoką dla bestii.