
Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...
Nie jestem chory, tylko zmęczony. Zmęczony samotnością...
Twarz uśpionego człowieka wydaje się przysłonięta tajemnicą. Skrywa się za nią nieznany świat. Żaden świat na powierzchni nie zdradza tego, co śpiący właśnie czuje i o czym śni. Połączenia nerwowe pracują jak w zegareczku - a tu nie drgnie nawet rzęsa.
Qualis pater, talis filiusjaki ojciec, taki syn.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Największa rzecz na świecie, to umieć należeć do siebie.
Błędy... Zawsze łatwiej wytknąć je komuś, niż zauważyć własne.
I dopiero gdy wielki ból osobisty zaorał mu i zbronował duszę, na tym gruncie użyźnionym krwią własną i skropionym niewidzialnymi dla świata łzami wyrosła osobliwa roślina: współczucie powszechne, ogarniające wszystko - ludzi, zwierzęta, nawet przedmioty, które nazywają martwymi.
Przytulanie to taka witamina, której
czasami wszyscy potrzebujemy...
Jak rozkoszne jest towarzystwo wspaniałomyślnych ludzi, którzy nie zwracają uwagi na drobnostki, a mają otwarte oczy na to, co w otaczającym ich świecie jest dobre i wartościowe.
Wielkie umysły rządzą światem. Wielkie serca go zbawiają.
Ludzie są sobie bliżsi, świat się przeludnia.