Wielkie cierpienia zmniejszają wrażliwość na mniejsze, a za to mniejsze ...
Wielkie cierpienia zmniejszają wrażliwość na mniejsze, a za to mniejsze dokuczają dotkliwie, gdy nie ma wielkich.
Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń.
Człowiek nie dostrzega ważnych chwil w życiu, rozumie to dopiero wtedy, gdy jest już za późno.
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spier****" w odpowiedzi.
Kto czyta książki, żyje podwójnie.
Masz pióro przy sobie?
Chciałbym opisać imiona płaczących nade mną.-
Ojciec w grobie - i matka w grobie - krewni w grobie,
Ona - jak w grobie... Więc nikt po mnie! Wszyscy ze mną!
A szubienica będzie pomnikiem grobowym.
Bezczynność ze wszystkiego najgorsza, bo zmartwienie człowieka trawi jako choroba.
Możesz zmienić niebo, które masz nad sobą,
ale duszy w sobie nie.
Tylko to dostojeństwo jest rzeczywiste,które nie maleje przez ludzką obojętność.
Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Trzeba w życiu odnajdywać się wedle własnej receptury, intuicji, bo korzystając ze zbyt wielu porad, dorobimy się jedynie depresji.