Jeśli stoję przed wyborem: naród czy prawda, naród czy wolność, ...
Jeśli stoję przed wyborem: naród czy prawda,
naród czy wolność,
wybieram prawdę i wolność.
Ludzie są jak kwiaty – cztery miliardy narcyzów.
Nadzieja –
siostra dobrych snów,
matka białych bzów,
zawsze młoda jak wiosenny nów.
Bez względu na to, jak trudną ma się za sobą przeszłość, zawsze można zacząć od nowa w dniu dzisiejszym.
Człowiek bardzo się uskarża przy każdym bólu, a tak rzadko się cieszy, gdy go nie czuje.
Ludziom można dawać szansę, kilka szans, sto, dwieście. Ale przychodzi moment, kiedy wyczerpują się baterie. Padają akumulatory wiary, że coś się zmieni na lepsze. Wtedy dojrzewamy do tego, że kolejna szansa nie zmieni biegu rzeki, nie przemówi do serca.
Ludziom zawsze wydaje się, że ich cierpienie jest największym cierpieniem na świecie.
Nie obiecuj złotych gór, skoro wiesz,
że nie podniesiesz nawet kamienia.
Wyrwa po człowieku może być maleńka, np. kalibru 7 mm.
Zaledwie jeden człowiek na milion potrafi myśleć tak, że przynosi to korzyść jemu i innym.
Oblicze odbija się w wodzie, a w sercu odbija się człowiek.