Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco mocno, ale słowa tych, którym ...
Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco
mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze.
Ludzka wolność ludzi polega zaledwie na tym, że człowiek zna swoje pragnienia, nie zna natomiast przyczyn, które je wywołują.
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Jeden człowiek jest nikim. Dwoje ludzi to już nacja.
Ogromnie wiele słów potrzeba, by nie powiedzieć prawdy.
Zasadę, na mocy której każda zmiana,jeśli jest korzystna, zostaje zachowana,nazwałem "doborem naturalnym",by wskazać na jej stosunekdo doboru przeprowadzonego przez człowieka.
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
W człowieku jest taka tajemnicza strefa ziemi niczyjej, na której istnieje ludzka wolność wyboru, która nie poddaje się ani determinizmowi biologicznemu, ani determinizmowi kulturowemu. Determinizm kiepsko pasuje do opisywania ludzkiego świata.Tu leży moim zdaniem istota człowieczeństwa. Mogę słuchać obowiązującego w przyrodzie dyktatu zasady darwinowskiej, ale nie muszę. Bo w mojej ludzkiej mocy jest zadrwić sobie z tego dyktatu i obrać drogę terrorysty, świętego albo wolontariusza.
Ludzie chętnie wierzą w to, czego pragną.
Ludzie nie są gorsi niż dawniej, tylko sprawozdawczość na temat ich poczynań jest obecnie dokładniejsza.
Ludzie mówią wciąż na minutę
tysiąc słów, a kiedy się odwrócisz,
to w plecy wbiją nóż.