Wściekamy się na siebie, ale czasem warto sobie zadać pytanie: ...
Wściekamy się na siebie, ale czasem warto sobie zadać pytanie: czy gdyby tej osoby zabrakło jutro, czy ja nie będę tęsknić?
Po wszystkich ulicach miasta chodzili ludzie, ale nie mogłaby się czuć bardziej samotna, nawet gdyby na ulicy nie było nikogo.
I dopiero gdy wielki ból osobisty zaorał mu i zbronował duszę, na tym gruncie użyźnionym krwią własną i skropionym niewidzialnymi dla świata łzami wyrosła osobliwa roślina: współczucie powszechne, ogarniające wszystko - ludzi, zwierzęta, nawet przedmioty, które nazywają martwymi.
W naszych czasach trzebna się bardzo śpieszyć, aby wyśmiać półgłówka. Jutro bowiem może on już być wpływowym człowiekiem.
Czy jeżeli ludożerca je nożem i widelcem - to postęp?
Twardy człowiek jest jak szyba z hartowanego szkła wytrzyma wiele ale jak się rozpadnie to na milion kawałków, których już nie będzie dało się pozbierać.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
Potrafię współczuć cudzym bólom,ale nie przyjemnościom.Jest coś dziwnie nudnego w szczęściu innych ludzi.
Odpowiedź ust własnych cieszy człowieka, jak miłe jest zdanie stosowne!
Jeśli ludzie nie poruszają nieustająco ustami, zaczynają pracować im mózgi.
Nie warto sie dla kogoś zmieniać, uwierz. Jeśli ktoś nie jest w stanie zaakceptować Cię takim, jakim jesteś, znaczy to po prostu, że nie jest ciebie wart.