„Mała syrenka” już w kinach! Hit czy kit?

„Mała syrenka” to remake klasycznej animacji Disneya. Film miał premierę 26 maja i przyciągnął przed ekrany wielu widzów. Jeśli jeszcze nie widziałeś „Małej syrenki”, sprawdź, czy warto wybrać się do kina!

    „Mała syrenka”- o czym jest ten film?

    Historia odważnej i żądnej przygód syrenki Arielki, która zakochuje się w księciu i by go ponownie spotkać, zawiera umowę z morską wiedźmą, to klasyka naszego dzieciństwa. Aktorska wersja „Małej syrenki” po 30 latach wróciła na ekrany kin.

    Opis dystrybutora kina:

    Mała Syrenka to wyreżyserowana przez specjalistę od musicali - Boba Marshalla - aktorska wersja nagrodzonej Oscarami klasycznej animacji Disneya. To popularna historia pięknej, odważnej i żądnej przygód syrenki Arielki - najmłodszej i najbardziej niepokornej córki Trytona - króla mórz i oceanów. Fascynacja światem ludzi ciągnie ją na powierzchnię, gdzie trafia na przystojnego księcia Eryka i z miejsca się w nim zakochuje. Mimo wszelkich zakazów Ariel podąża za głosem serca i zawiera pakt z podstępną morską wiedźmą Urszulą. Syrenka będzie mogła żyć na lądzie, ale cena okaże się bardzo wysoka.

    Zobacz zwiastun:

    Nowa wersja „Małej syrenki” wzbudza wiele kontrowersji

    Remake klasycznej animacji od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji. Już jesienią po publikacji pierwszego zwiastuna, w sieci się zagotowało! Niemałe poruszenie wywołał wybór aktorki Halle Bailey, która wcieliła się w kultową Arielkę. Niektórzy fani byli oburzeni jej kolorem skóry. Wielbiciele bajki uważają, że nowa bohaterka nie powinna być czarnoskóra.

    ZOBACZ TAKŻE: Olga Tokarczuk może wygrać Eurowizję! Jak to możliwe?

    Przez to odtwórczyni głównej roli, musiała się mierzyć z falą rasizmu ze względu na swój kolor skóry.  Halle Bailey w wywiadzie dla magazynu "Variety" wyznała, że mierzyła się z hejtem. Przyznała, że rasistowskie komentarze ją zabolały, ale dziadkowie dodali jej sił, by przetrwać ten trudny czas:

    Ważne jest, aby mieć przy sobie wspierające osoby. Trudno jest samemu unieść ciężar świata. To było piękne, gdy usłyszałam słowa zachęty od dziadków, którzy powiedzieli mi: nie rozumiesz, czym twoja rola jest dla nas, dla naszej czarnoskórej społeczności i dla wszystkich małych dziewczynek, które będą mogły zobaczyć siebie w tobie.

    Pierwsze opinie po premierze filmu

    W sieci możemy przeczytać pierwsze opinie po premierze filmu:

    "Błyskotliwa, czarująca nowa wersja, która przewyższa oryginał, z perfekcyjnym występem Halle Bailey"- Total Film

     

    "To aktorski remake zachowujący serce i duszę historii, którą znamy i kochamy, co jest jeszcze bardziej uwypuklone przez perfekcyjny, gwiazdorski występ Halle Bailey. Ona urodziła się, by występować na dużym ekranie i jest głównym powodem, dlaczego to nowe ujęcie jest warte obejrzenia".

     

    „Podobnie jak inne przeróbki aktorskie, Mała Syrenka to starannie opakowana historia przepełniona świadomą reprezentacją. Jest w niej wystarczająco dużo, aby miło spędzić wieczór, ale nie pozostaje z niczym więcej, niż przemijającym poczuciem déjà vu" - pisze "The Hollywood Reporter".

    Udostępnij: