Wspomnienia. To pajęczyny, w które łapie się umysł. Możesz próbować ...
Wspomnienia. To pajęczyny, w które łapie się umysł. Możesz próbować je odganiać. Ale coś zawsze zostaje.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy.
Jednak to nie ból fizyczny był dla mnie najgorszy, ale zbolała dusza.
Złośliwość jest zawsze czyimś kosztem.
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
Bumerang, który wraca, nie jest tym, który rzuciłam.
Ale są takie zakamarki duszy,
które pozostają nieznane, bo nie
da się poznać do końca drugiego człowieka, choćby nie wiem co.
Kłopoty są dla ludzi.
Miłość. Jest tak bliska nienawiści, że niemal nie do odróżnienia.
...nawet jeśli wszystko jest stracone i przepadło na zawsze, pozostaje tęsknota.