
Doceniam waszą uprzejmość, ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował ...
Doceniam waszą uprzejmość,
ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował klątw od obcych.
Lekcja: nie oddawać serca w ręce, które go nie chcą.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Serce człowieka jest jak ptak zamknięty w klatce ciała.
Zło jest w nas wszystkich,
Toraku. Niektórzy z nim walczą.
Niektórzy je karmią. Tak zawsze było.
Wszyscy tęsknimy do rodzinnego domu, a jednocześnie pragniemy się od niego uwolnić.
(...) lepiej jest, w ostateczności, uniewinnić zbrodniarza niż skazać niewinnego.
Nadzieja błyszczy w sercu durnia.
Zobacz, oto jest Nic, które zawiera nieskończoną liczbę wymiarów wszystkiego.
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy
się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w
nim trwać dłużej niż to konieczne tracimy radość
i sens tego, co przed nami.
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.