Jedyna różnica między mną a szaleńcem to fakt, że nie ...
Jedyna różnica między mną a szaleńcem to fakt, że nie zrobiłem nic szalonego.
Prawie się nie liczy. Musisz stawić czoło temu co jest.
(…) miłość bardziej przypomina nienawidź niż przyjaźń.
Doszedłem do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Doczesność to wszystko, która upływa, przemija — i nic się po niej nie zostaje.
Zastanawiam się, czy to prawda, że ze złych rzeczy zawsze powstają jakieś dobre.
W ciele pełnym słodkości zła myśl nie zagości!
Nie nauczyłaś mnie żyć wśród ludzi, nigdy przed nimi, przed niczym nie obroniłaś!
Mój tata zawsze powtarzał, że jeśli tylko ci na czymś zależy, wszystko jest możliwe
Miłość uwolniła ją od ostatniego lęku.
Pogląd, że jesteśmy istotami racjonalnymi przezwyciężającymi swoje namiętności i emocje jest... głęboko błędny. W rzeczywistości namiętności i emocje są siłą napędową naszych działań.