
Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego ...
Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przecież na razie nie mam nawet pojęcia,jak będę żyła.
Słowa i ludzie w mojej głowie są dla mnie tak żywi, że tracę poczucie rzeczywistości.
Myślimy, że będziemy mieli czas, a potem okazuje się, że go nie ma.
Nie mówię wiele z wyboru.
Zawsze, kiedy spotykam kogoś, kto
wynosi się nad innych wiem, że mam do
czynienia z człowiekiem z kompleksem niższości.
Prawda to usankcjonowane kłamstwo. Prawda nie istnieje.
-Skąd, do diabła, wytrzasnął pan granatnik?
-A, wyprzedaż garażowa po drugiej stronie ulicy.
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy (...).
Czary są jak miecz bez rękojeści. Nie da się nimi bezpiecznie władać.
Sadzenie drzew jest szlachetnym zajęciem, sprawia zadowolenie jeszcze wiele lat później.
Szczęście nie zawsze dopisuje. Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma w ręce.