Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego ...
Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przecież na razie nie mam nawet pojęcia,jak będę żyła.
Życie to zawieranie kompromisów. Podejrzany jest każdy, kto nie umiera z głodu.
Trudno mi było nie zazdrościć burzy, tak się nią wszyscy przejmowali.
Spekulacje zawsze są ciekawsze od faktów.
Tak trudno jest odejść dopóki się nie odejdzie. A wówczas to najłatwiejsza rzecz pod słońcem.
Sny bywają ważne, wiesz. Czasami działają jak otwarcie okna i wpuszczenie świeżego powietrza.
Nie jestem pewna, czy jeszcze należę do tego świata. Nie jestem pewna, czy chcę się obudzić.
Pisanie jest jak całowanie, tyle że
bez ust. Pisanie jest całowaniem głową.
Czy niezwykłe skupienie
osiągane w samotności ma
swoją wygórowaną cenę, którą
jest samotność właśnie?
Są chwile w życiu, kiedy trzeba
być ostrożnym, ale bywają też takie
momenty, w których po prostu
musisz mieć jaja i zaryzykować.
Rozkosz nie uznaje żadnych kajdan;
jest największa, gdy zrywa je wszystkie.