Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś ...
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.
Jakimi szczęściarzami są Ci, którzy mogą się przytulać do swoich ukochanych, kiedy tylko przyjdzie im na to ochota.
Moja przeszłość jest smutna, teraźniejszość to katastrofa, na szczęście nie mam przyszłości.
To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy - gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą,
a literatura wagonem bagażowym.
Wszyscy ludzie są mniej lub bardziej dziwni. Jestem człowiekiem, a więc jestem mniej lub bardziej dziwna.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
Kocha się za nic i mimo wszystko.
Nie tylko wtedy gdy jest dobrze i pięknie.
Odchodzenie zawsze łączy się ze strachem.
Nic tak nie plami kobiety jak atrament.
Na dnie morza widziałem
leżące słowa, tysiące słów,
wraki zdań, pytania i odpowiedzi,
które nigdy nie dotarły do celu.
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.