
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś ...
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było.
Chociaż oboje konsumują drobne kęsy czasu, wciąż pozostaje im niestrawna wieczność.
Wróg, którego nie widać, zawsze wydaje się najbardziej przerażający.
Pamiętajmy, że nie znamy tajemnic ludzkiej duszy, nie wiemy nigdy kiedy i jak może wystrzelić jakaś nieznana nam karabinka w serce. Człowiek to nie jest prosta sprawa.
(...) zdolność do zabijania jest fundamentalna dla każdego zdrowego człowieka.
Bumerang, który wraca, nie jest tym, który rzuciłam.
To niedoskonałości czynią miłość doskonałą.
Wypaliłam cała paczke Silk Catów w akcie autodestrukcyjnej rozpaczy egzystencjalnej.
Twoja obecność nie powinna być jedynie tolerowana, ale przyjmowana z radością.
Życie czasami potrafi sponiewierać, a ludzie
nie zawsze dokonują słusznych wyborów.
To, co jest słuszne w jednej chwili, może
być po kilku chwilach najgorszą decyzją,
jaką podjęłaś. Ale takie właśnie jest życie.