Chyba naprawdę trzeba o sobie zapomnieć, żeby móc siebie odzyskać.
Chyba naprawdę trzeba o sobie zapomnieć, żeby móc siebie odzyskać.
Jak łatwo nam poczuć się tą jedyną i jakież zdziwienie, kiedy się nią być przestaje.
Jestem pewna, że to nie ja piszę swoje życie. Chciałabym umieć je czytać tak, jak jest napisane.
Babcia była przeciw, a dziadek zawsze robi to, co babcia każe, nie ma nic do gadania.
Jesteśmy tu wszyscy jakby spłowiali. Szare włosy, szare serca, szare sny.
Czasami pływamy w nieprzelanych łzach
i możemy utonąć, jeśli je w sobie zatrzymamy.
Trudne życie to nie kara, tylko zadanie.
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
Jeżeli czuję ból, to znaczy, że mogę czuć, prawda?
Walka jest potwierdzeniem istnienia.
Odpowiedział, że nie ma prawa nikogo kochać, że zasługuje na samotność.