Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd ...
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem.
Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.
Wojna nie matka, jeno ze śmiercią ludzi swata.
Rozbić jest łatwo, uświadamiam sobie. Prawdziwą sztuką jest scalić.
Właśnie to, że mówię
głupstwa, czyni mnie człowiekiem.
Nie ma na tym świecie nic, co byłoby bezpiecznie ukryte w sercu.
Nadzieja to jak krew. Dopóki płynie w
twoich żyłach, żyjesz. Chcę mieć nadzieję.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Każdy człowiek zasługuje
na pełną uwagę drugiego człowieka.
Miłość nie jest zajęciem na pół etatu.
Są rzeczy, które na zawsze pozostaną poza ludzką zdolnością pojmowania.
Zawsze bardziej boli stracić coś, co się miało, niż od początku tego nie mieć.
Ponieważ jestem mężczyzną, niechętnie zjeżdżam na bok, żeby zapytać kogoś o drogę, bo to oznaczałoby, że ten ktoś pod pewnym względem jest mądrzejszy ode
mnie. A na pewno tak nie jest, bo ja siedzę sobie wygodnie w cieplutkim samochodzie, a on włóczy się pieszo.