
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd ...
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem.
Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.
Nie ma potwora, jest tylko piękny dzień.
Podróż, której końca człowiek nie pragnie, zawsze przebiega szybko.
To dziwne, jak wiele można o kimś
wiedzieć, nie wiedząc wszystkiego.
A wciąż nam się wydaje, że kiedyś
nadejdzie dzień, kiedy poznamy całą prawdę.
Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze
bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić.
Żyj dniem i bierz co przyniesie.
Przyjdą takie chwile, że będziemy mieć odmienne zdania i pokłócimy się, czy nawet będziemy podważać opinię drugiej strony. Przyjdą chwile, że moja miłość do ciebie wyciągnie na światło dzienne wszystkie moje skrywane lęki. Ale moja przysięga brzmi tak: cokolwiek by się działo, nigdy nie wyjdę z pokoju, dopóki się nie pogodzimy.
Nigdy nie zrozumiem twojej gotowości, żeby się położyć i umrzeć. Nie mam dla ciebie współczucia, skoro nawet nie chcesz spróbować o siebie walczyć.
Miłość, to jak pieczętowanie naszej istoty myślą o innej osobie, to jest tak, jakby jej obraz nigdy nie opuszczał naszego serca, jest tam podczas każdej naszej decyzji, podczas każdej naszej myśli.
Kłopot z ludźmi dzisiaj polega na tym, że brakuje im godności.
Kiedy myślę o tym wszystkim, co przyszło, zastanawiam się, dlaczego tak wiele poświęciłem dla chwili. Ale to jest życie. Jesteśmy tutaj, aby rzucać kostkami. To nasz wybór. Wiem teraz, że nie mogę się cofnąć, ale nadal jestem zdumiony, jak szybko to wszystko się zdarzyło.