Nigdy to bardzo długo.
Nigdy to bardzo długo.
Sześćdziesiąt dwa tysiące czterysta powtórzeń przeradza się w jedną prawdę.
Nawet koszmary nocne stały się przewidywalną częścią mojego życia. Zaakceptowałam je. I szłam dalej. Żyłam.
Poczułem w żołądku dziwaczny
ogień. Najdziwniejsze było to, że nie
kojarzył się ze strachem. Raczej z
niecierpliwością. Pragnieniem zemsty.
Jeżeli Boga nie ma, to wszystko jest dozwolone.
To była gra. Pielęgniarki to wróg, a my byliśmy żołnierzami ruchu oporu.
Chociaż oboje konsumują drobne kęsy czasu, wciąż pozostaje im niestrawna wieczność.
Kiedy myślimy o przeszłości, to odrzucamy teraźniejszość. Ale kiedy żyjemy w teraźniejszości, to wtedy trzymamy w swych rękach przeszłość. Czasu nie można oddać.
Jeśli o nic nie prosisz, niczego nie dostaniesz. Więc proś. Czasem usłyszysz "tak", czasem "nie". Ale jeśli nawet nie zapytasz, odpowiedź zawsze brzmi "nie". Sam jej sobie udzieliłeś.
Trochę ciebie weszło we mnie na zawsze jak trująca skaza.
Kiedy słabną konie, wilki zaczynają atakować sanie.