
Dzień za dniem powoli mija. Coraz dłuższa życia szyja. Wszystko ...
Dzień za dniem powoli mija. Coraz
dłuższa życia szyja. Wszystko wokół się
pierdoli, my w niewoli, my w niewoli.
Nie ma większej radości dla głupiego, jak znaleźć głupszego od siebie.
Czułem,że sny usiłują mi coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co.
Ludzie boją się dotyku, bo dotyk przeznaczony jest dla najbliższych, bo nie wypada, bo dotyk ma podtekst erotyczny, bo dotyk ukaże słabość, odsłoni prawdziwe uczucia. Bez ustanku dotykamy tylko klawiatury, klawiatury telefonów...
Gdyby ludzie słuchali się żon, na świecie nic by się nie działo.
Człowieka nie ocenia się po tym, ile razy upada. Ważne jest, ile razy się podnosi.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Niebo jest posiniaczone, tylko burza może je uleczyć.
Świat jest taki, jakim go stworzysz.
Potrafił zrozumieć, że człowiek może chcieć odejść i jednocześnie bać się podróży.
Rzeczywistość jest tak pozbawiona nadziei, że dwakroć cenniejsza jest dla mnie wyobraźnia.