
Chciałam się zakochać w kimś przystojniejszym, ale zakochałam się w ...
Chciałam się zakochać w kimś przystojniejszym,
ale zakochałam się w tobie. Nic na to nie poradzę.
Jeśli kiedykolwiek odzyskam
wzrok, będę z większą uwaga zaglądała
ludziom w oczy, szukając w nich duszy.
Ale na tym zasranym świecie
wszystko, co dobre, jest albo na receptę, albo wyprzedane, albo osiąga taką cenę, że trzeba zapłacić
duszą, żeby poczuć smak.
Złe wybory są częścią życia.
To twoja piechota. Ma najmniejsze
możliwości poruszania i jest najsłabsza,
ale ponieważ piony gotowe są poświęcić
życie dla lepszych od siebie, bez nich nie wygrasz. Król. Prawie zawsze jest słabszy, niż mogłoby się zdawać. Wszyscy go chronią,
ale on właściwie nigdy nikomu nie pomaga,
bo gdyby to zrobił, mógłby zginąć. Królowa. Jest absolutnie podła. Ale jeśli chcesz wygrać, musisz z nią współpracować.
Dlaczego przeszłość musi koniecznie umrzeć, aby stała się możliwa do zniesienia?
Niektóre rzeczy po prostu się zdarzają. Wbrew intencją.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
Cały świat jest sceną, a my tylko aktorami. Każdy występuje na scenerii, gdzie stacja zycia determinuje jaki kostium założymy. Właściwie to niema różnicy, czy jest się królem, czy żebrakiem. Ostateczny efekt to zasługa tylko i wyłącznie jednego aktora.
Sądzę, że wszyscy mamy nasze małe tajemnice.
Złość uwalnia od strachu.