
Łudzi się jeszcze, że ludzie są sobie wierni, a miłosne ...
Łudzi się jeszcze, że ludzie są sobie wierni, a miłosne przysięgi wieczne.
Jeden to samotna liczba.
Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną
Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.
Skoro Bóg tak rozumnie prowadzi owce, poprowadzi też człowieka.
Ludzka szpetota jest szpetotą ubrań.
Na drzwiach wyryto mądrość tę, tradycję rodu, światła skrę, co prosto brzmi: kochajmy się.
(...) wiele cię czeka łez i bólu, bo za najwyższe szczęście trzeba zapłacić.
Niektóre rzeczy zdarzają się nie po to, by nas zniszczyć, ale aby nas pokazać, gdzie jesteśmy najsilniejsi. Gdybyśmy nigdy się nie zgubili, jak moglibyśmy odnaleźć, kto naprawdę jesteśmy?
I nie rezygnuj z marzeń - dodał Miquel. - Nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne.
Czy jest ktoś, kto się nie kurczy, kiedy wspomina własną przeszłość?