Nie proszę Cię o nic. Nie wiem, jak to powiedzieć. ...
Nie proszę Cię o nic. Nie wiem,
jak to powiedzieć. Czuję się, jakbyś mnie zbudziła ze snu i okazało
się, że jesteś snem, który śniłem.
Nie przyszliśmy na ten świat, żeby żyć. Przyszliśmy, by zostawić coś po sobie. Życie jest tylko odcinkiem czasu między dwiema wiecznościami. Większość ludzi żyje tak, jakby nigdy miała nie umrzeć, a umiera tak, jakby nigdy nie żyła.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
W końcu sukces kocha świadków, porażka zaś nie może bez nich istnieć.
Czasami wspominanie dobrych chwil jest najboleśniejsze.
To nie było ani niebo, ani piekło, tylko jakiś popaprany czyściec.
Moim sposobem na życie
było trzymanie nerwów na wodzy,
dławienie w sobie emocji i ich wypieranie.
Czasem jest coś, co chce się
zrobić, nawet jeśli się nie musi.
Nie kradną ,tylko biorą, co żle leży.
Jest miłosierdzie w zapomnieniu, ale także w pozwoleniu by o nas zapomniano.
Przejmuj się, ale nie za bardzo. Przyjmuj odpowiedzialność, ale się nie obwiniaj.
Chroń, ratuj, pomagaj, ale wiedz, kiedy zrezygnować.