...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie ...
...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie jest niemoralność?
Wszystko, co kiedykolwiek kochałeś, odrzuci Cię albo umrze. Wszystko, co kiedykolwiek stworzyłeś, zostanie wyrzucone. Wszystko, z czego jesteś taki dumny, powędruje do kosza.
Wychodzi na to, że prawdziwym celem naszego życia jest ta podróż, odkrywanie bez końca nowych horyzontów, nieustanne oswajanie świata. To dzięki temu życie staje się tak fascynujące.
Że też ludzie zwykle rozpalają się do dyskusji właśnie wtedy, kiedy ty nie masz na nią najmniejszej ochoty!
Wybaczamy, gdy kochać przestaje się dać, ale nie przestaje się chcieć. Wybaczamy, bo nie chcemy się dłużej zadręczać złością, bo chcemy wrócić do swego pierwotnego stanu niewinności. Wybaczenie ma wymiar duchowy. Wybaczyć to podjąć trud zrozumienia innej istoty i przystać na kompromis z rzeczywistością. Wybaczyć to przekonać się, że na świecie nie ma nic doskonałego.
Nie poświęca się życia dla symboli.
A tęsknota za tym, czego nie można
mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
Gdy jest się dojrzałym, szybciej wiadomo, co jest właściwe.
Cicho, cicho, dzieci. To nie demony, nie diabły...
Gorzej. To ludzie.
Nic tak nie chroni przed paniką jak proste czynności.
Serce dla przyjaciółki,dupa dla facetów.