
...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie ...
...czyż moralnym obowiązkiem poety, nie mówiąc już o cyniku, nie jest niemoralność?
Wystarczy sekunda, żeby ktoś zmienił twoje życie tak, że już nigdy nie będzie takie samo. Jedna sekunda.
Zabawne, że można znać kogoś
od lat, a mimo to stale odkrywać w
nim coś, czego się przedtem nie zauważało.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Skoro czujesz to bardzo wyraźnie, to znaczy, że odkryłeś to stosunkowo niedawno
Jeśli tak właśnie wygląda życie, po co w ogóle wstawać z łóżka?
Prosiłeś mnie, tato: Kiedy umrę, przypnij mnie do nieba.
Jak się czujesz, kiedy
wiesz, że coś tracisz? Uciekasz od tego biegiem czy stąpasz powoli?
Strach jest zaraźliwy, potrafi się udzielić. Czasami wystarczy, by ktoś powiedział,
że się boi, i strach staje się prawdziwy.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Wraca się jedynie do tych, których się
kocha. Nie wraca się tam, gdzie jest się
tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do
tych, których się kocha. Albo nie wraca się
nigdzie i do nikogo. Po prostu jedzie się dalej.