Niepokoiło mnie zawsze, że Rimbaud był infernalnym panem młodym, a ...
Niepokoiło mnie zawsze, że Rimbaud był infernalnym panem młodym, a Verlaine - głupią dziewicą.
Nie ma ciemności mroczniejszej od wielkiego światła, które zostało zepsute.
Na początku człowiek się rodzi. Ale nie sam. Z każdym człowiekiem przychodzi na świat druga istota, która mu towarzyszy.
Nasze prawdziwe osobowości
są głęboko ukryte w tych fałszywych.
Miłość to dwie samotności, które spotykają się i nawzajem wspierają.
Sądzę, iż miarą poezji, a może i religii, jest miłość człowieka do człowieka, którą one budzą.
Zawsze jest jakieś 'tylko że'; założę
się, że wszystkie największe osobiste
tragedie tego zasranego świata
zaczynają się od zwrotu 'tylko że'.
Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.
Ufaj tym, którym pomogłeś, bo oni też ci pomogą.
-Medycy gadają, że od palenia
można nawet umrzeć. -No, jak
cię palą na stosie, to niewątpliwie.
Czasami wściekłość i gniew są pożyteczne. Trzymają cię w pionie, kiedy nie ma już nic innego.