Ludzie często robią rzeczy niepojęte. Dlatego są tacy fascynujący.

 Nie ma takiego gniewu, który by trwał wiecznie.

 Najcenniejsze, co inni mogą nam ofiarować, to czas - jego wartość wyznacza śmierć.

 Miłość, żeby to tak podsumować, ma prędkość światła; rozstanie – prędkość dźwięku.

 Człowiek nigdy nie jest tak bardzo sam, jak kiedy jest sam z sobą. Wówczas jest mu najgorzej, bo jest pomieszany sam w sobie, przekreślony. Kiedy jest sam, jest dwóm: temu, kim jest, i temu, kim nie jest.

 - Jak było w szkole,
Ellie Bean? - Nie umarłam.

 Dziewczyny! Nawet w rozpaczy, nawet w samotności kogoś trzeba pokochać, choćby tylko siebie!

 Ta dziewczyna oznaczała kłopoty.
Kłopoty zapakowane w małą paczuszkę
z przeklętą kokardką. A co najgorsze, była
rodzajem kłopotów, które mi się podobały.

 Wygląda na to, że pod
kierunkiem Plutarcha i Fulvii
zdołałam osiągnąć dno i zapukać od spodu.

 Agresja jest udziałem słabych. Słabych duchem.

 Strzeż się kobiet, które cię chwalą.
Kobiety myślą, że nie ma na mężczyznę lepszego
sposobu niż pochlebstwa. Co gorsza, wydaje
mi się, że mają rację. Dlatego na twoim
miejscu ceniłbym sobie słowa zdrowej krytyki,
bo te przynajmniej dowodzą szczerości.