
Jeżeli przez całe życie zakładasz, że musi się ci przytrafić ...
Jeżeli przez całe życie zakładasz, że
musi się ci przytrafić tylko to co najgorsze, to
przecież może się zdarzyć, że się czasem pomylisz.
Kiedy cierpienie osiąga pewien poziom, przelewa się czara i wtedy pojawia się radość.
Dla pewnego rodzaju ludzi miłość
zaczyna się od czegoś zupełnie drobnego, od głupstwa. Albo nie zaczyna się wcale.
Życie to dla nas wieczne wczoraj.
Czasami piorun trafia w ciebie, ale to ten, kto stoi obok, ląduje w szpitalu. Albo w kostnicy.
Nie można przecież wciąż
być uprzejmym i towarzyskim.
Po prostu nie można nadążyć.
Nucę piosenkę, jakby jej tekst
skrywał instrukcje,muzyczną
mapę z zaznaczonym miejscem
i trasą, jak tam dotrzeć.
I mam uczucie, że nie ma już o
czym mówić. I nigdy nie będzie.
Bo słowa nie mogą wyrazić pustki.
Im jest ich więcej, tym bardziej kłamią.
Zrobili to z miłości, a miłość czasem sprawia, że postępujemy irracjonalnie... nawet popełniając niewybaczalne czyny.
Nie trzeba umierać, żeby przeżywać piekło.
-Cześć, czołem.
-Czołem, cześć, nie daj się zjeść.