
Ale nocą, nocą panuje cisza. A cisza jest gorsza niż ...
Ale nocą, nocą panuje cisza.
A cisza jest gorsza niż hałas, który
przynajmniej maskuje brzęczenie myśli.
Jego słowa to echo moich myśli.
Chyba wszyscy przed czymś uciekamy.
Tylko że wciąż próbuję zrozumieć, co to jest.
Nie ma złego bez dobrego, ale tego drugiego jest naprawdę niewiele.
Oto dlaczego nie należy drażnić się z drzwiami. Mogą potem wepchnąć ci
klamkę w plecy w najmniej oczekiwanym momencie.
W końcu zrozumiałem, że znałem śmierć tylko z drugiej ręki. Nie miałem do czynienia z śmiercią osobiście, zawsze byłem tylko obserwatorem. Ale teraz, kiedy stałem u progu życia, zrozumiałem, że śmierć jest czymś więcej niż tylko końcem. Jest to transformacja, wymiana perspektyw. Śmierć to świadek, który obserwuje, jak żywy stąd odchodzi.
Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy.
- Wytrzymasz - powiedział. - Nawet wyobrażenia nie masz, ile można wytrzymać.
Nie mam zamiaru być jednym z tych, którzy siedzą, gadając o tym, co zamierzają zrobić. Po prostu to zrobię. Wyobrażanie sobie przyszłości to rodzaj beznadziejnej tęsknoty.
Na początku była chuć. Nic prócz niej, a wszystko w niej.
Miłość zawsze mówi więcej o tych, którzy ją odczuwają niż
o tych, którzy są jej obiektem.