Moje życie ktoś kiedyś przeklął - im dłużej jest w nim lepiej, tym większą można mieć pewność, że zaraz coś się popsuje.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
Czasem jesteśmy stawiani w pewnych sytuacjach żeby zaszła jakaś zmiana.
A to jest najważniejsze, tak mi się przynajmniej wydaje - być w zgodzie
z samym sobą i wiedzieć, kim się jest.
Może tak przywykliśmy do kieratu, że ta odrobina wolności wytrąca nas z równowagi?
Bezmyślność zabija. Innych.
Czy to możliwe,żeby dziecko było bardziej dojrzałe, odpowiedzialne i mądrzejsze niż jego rodzice?
Nieżywi milczą. Żywi nie słyszą. Energia dźwięku rozjaśnia mrok.
Powoli zaczyna do mnie docierać, że nasza przyjaźń nie wymaga od nas zbyt wielu słów.
Są różne rodzaje szczęścia. Niektóre nie potrzebują żadnych dowodów.
