Miłość kojarzy się bardziej z nieobecnością niż obecnością ukochanej osoby.

 Sprawiasz wrażenie ducha,
który próbuje wywoływać żywych.

 I chyba nauczyłam się żyć ze swoją pamięcią, tak jak żyje się z przewlekłą chorobą.

 Bóg dał po to boleść, by trawiła, a lek ześle, kiedy sam zechce.

 Świat zaczyna się i kończy w tobie samej. Ot i wszystko.

 Śmierć ma swoje dobre strony.

 Bogowie musieli być pijani, kiedy wzięli się za mnie.

 Przypadek to jedyny prawowity władca wszechświata, tak twierdził już Einstein.

 Każdy z nas umiera, tak jak zawsze umierali. Nikt nie jest wieczny. Młodzi nie zrozumieją tego, aż dojdą do naszego wieku, a wtedy będzie już za późno.

 Jej życie nie zboczyło z trasy ani nawet się nie wykoleiło. Miała poczucie, że tory całkowicie zniknęły.

 Za blisko, żeby od siebie uciec, i za daleko, żeby się objąć...