Narzucanie swojej woli jest właśnie tym, czego miłość nie robi.
Narzucanie swojej woli jest
właśnie tym, czego miłość nie robi.
W ciszy człowiek dokładniej chwyta wszystkie warianty własnych rozterek
i niepokojów. Trudniej mu podjąć decyzję
i to, co uważał już za rozstrzygnięte, znowu zaczyna rozmieniać na drobne.
Bo Ziemia nie po to z takim trudem krąży
wokół Słońca, by ludzie beztrosko się na niej bawili.
Szybko zawiązana przyjaźń kończy się często wrogością.
Jeśli musisz pytać kogoś, czy będzie cię
kochał jutro, to znaczy, że nie kocha cię dziś.
Czasami nasze serca trochę pękają.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz
się zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Normalność to tylko kwestia umowna.
Czas nigdy nie jest stracony, jeśli jest spędzony na przemyślenia, obserwację, w kontemplacji, pracy na rzecz innych, w samotności, czy w twórczości, czy służąc tym, którzy mają mniej szczęścia.
A jednak się łudziła. Nie da się tak po prostu zostawić za sobą przeszłości, zatrzasnąć za nią drzwi, choćby nie wiadomo, jak się chciało. Kiedyś powróci i otworzy je z całej siły.
Nie wolno nie doceniać głupoty rządu.